69. Jest decyzja...
Po wielu dyskusjach, próbach wyboru, wizytach w salonach budowlanych jak również na stronach internetowych oferujących tego typu produkt w końcu się zdecydowaliśmy. Pytacie „NA CO”?, już wyjaśniam.
Zdecydowaliśmy się na wybór gresu do salonu i kuchni. Pomyślicie, że po takim wstępie decyzja musiała dotyczyć czegoś naprawdę niebanalnego a tu tylko GRES. Ale uwierzcie mi na słowo że decyzja nie była łatwa i odkładaliśmy ją od wielu miesięcy. Jakiś czas temu pisałem na swoim blogu budowlanym, że mocno zastanawiamy się nad położeniem w salonie i kuchni żywicy epoksydowej. Temat był przez nas przerabiany bardzo dokładnie. Analizowaliśmy wszystkie „za” i „przeciw”, kalkulowaliśmy ten wybór od strony technicznej i finansowej. Nie bez znaczenia był też dla nas sposób użytkowania tego typu podłogi w perspektywie kolejnych kilkunastu lat. Wszystkie te przemyślenia skłoniły nas jednak do odstawienie tej nowinki budowlanej na boczny tor i skupiliśmy się w ostatnim czasie wyłącznie na poszukiwaniach rodzaju, wymiaru i koloru gresu, jaki już niedługo zagości na posadzce naszego MIŚKA.
Tak więc jeden wybór był za nami. Kupujemy gres... Ale ten wybór postawił przed nami kolejne trudne pytania. Jaki gres? Polerowany czy szkliwiony?, jaki wymiar? Kwadraty czy prostokąty? Jaki producent? Płytka robiona w Polsce, na zachodzie Europy, czy w Chinach? Który gatunek płytki? I (bardzo dobry ale i bardzo drogi) czy II (połowę tańszy ale też dobrej jakości)? I chyba najtrudniejsze pytanie: Jaki kolor i struktura płytki?
Na te wszystkie pytania musieliśmy jak najszybciej odpowiedzieć. Wybraliśmy więc gres polerowany ale jego powierzchnia jest tak wypolerowana że wygląda jak szkliwiona. Jest to bardzo widoczne po ułożeniu obok siebie kilku płytek polerowanych różnych producentów. Pory są mniej widoczne jak w innych płytkach. Zdecydowaliśmy się także na wymiar gresu i będzie to płytka w kwadracie o wymiarach 60x60. Jeśli chodzi o producenta to jedno było pewne: nie chcemy płytki chińskiej. Pozostali producenci byli do zaakceptowania. Wybór padł na płytki Nowa Gala. Zdecydowaliśmy się na płytki w II gatunku. Może dlatego że Nowa Gala w II gatunku nie odbiega w dużej mierze normom gatunku I. Ja jako laik w tym temacie różnicy między I i II gatunkiem nie widziałem (a oglądałem te płytki z każdej strony). Ale to wszystko wyjdzie w praniu przy ich układaniu. Wtedy wszystkie mankamenty płytki z II gatunku wyjdą na jaw (wtedy też podzielę się z Wami moimi uwagami i powiem czy warto było oszczędzać). Jeśli chodzi o kolor i strukturę płytki to wybraliśmy serię Concept 01. Płytka prezentuje się następująco i bardzo nam się podoba:
Tak więc towar jest i czeka na ułożenie. Ale to dopiero po długim weekendzie majowym czyli nie wcześniej jak za 2-3 tygodnie.