56. Podłoga z żywicy
Moja żona cały czas przekonuje mnie do wykonania podłogi w kuchni i salonie z żywicy. Chciałem ten temat poruszyć na blogu. Może ktoś z blogowiczów ma jakieś doświadczenia z tego typu wykończeniem posadzki? Jeśli tak to proszę o wskazówki czy warto się zagłębiać w ten temat, czy tradycyjnie zdecydować się na płytki i fugi.
Taki efekt moja żona chce uzyskać w naszym salonie:
Tak to się robi:
Pomysł na podłogę w łazience (kamienie zatopione w bezbarwnej żywicy):
Pokój u dzieci:
I trochę wariacji:
Posadzka z żywicy epoksydowej składa się z podłoża betonowego , gruntu pod posadzkę oraz posadzki epoksydowej. Betonowa wylewka pokryta cienką warstwą żywicy tworzy posadzkę, która może być przezroczysta, jednobarwna (paleta kolorów jest prawie nieograniczona) lub taka, w której zatopione są różnokolorowe kawałeczki żywicy, muszelki lub brokat. Wykonania tego typu posadzki można coraz częściej spotkać w pomieszczeniach mieszkalnych, gdyż są bardzo odporne na mechaniczne uszkodzenia, stanowią jednolitą powierzchnię bezspoinową, nadają się na ogrzewanie podłogowe, cechuje je wysoka twardość, odporność chemiczna oraz odporność na wilgoć. Dodatkowym atutem jest jej antyalergiczność. Jednak wszystkie te zalety mają niestety swoje odzwierciedlenie w cenie. Koszt wykonania jest wysoki, ponieważ do materiałów posadzki należy doliczyć również jej wykonanie, a więc robociznę. (link do znalezionego cennika: http://remonttex.republika.pl/pzcennik.htm).
.
Na zdjęciach posadzka taka wygląda naprawdę ładnie, pytanie tylko jak ona się sprawdza w domowych warunkach?
I tu prośba do blogowiczów o podzielenie się własnymi doświadczeniami z tego typu posadzką. Może ktoś sam wykonał ją w swoim domu, a może widział u kogoś znajomego i może mi opisać, jak żywica epoksydowa na posadzce się sprawuje po dłuższym czasie.
Za wszelką pomoc dziękuję i pozdrawiam.
Michał.