wpisy na blogu

Jeśli chodzi o schody, to mieliśmy małą zagwostkę z nimi związaną. Mianowicie wczoraj wieczorem odwiedzając teren budowy ukazał mi się taki widok:

Widok ten był dla mnie wielkim zaskoczeniem. Byłem przekonany, że schody będą miały odwrotny bieg niż ten, który zastałem. Na szczęście taką pomyłkę można szybko naprawić. Dziś rano, po rozmowie z wykonawcą mojego domu, ustaliliśmy, że przerobią szalunek i po południu schody miały już prawidłowy bieg i teraz wyglądają tak:

Zdjęcie trochę niewyraźne, bo przed obiektywem aparatu rośnie las.

PS. Jutro lejemy strop. Beton ma przyjechać na 10:00. Kolejny etap budowy będzie za nami.

Pozdrawiam

Michał.