81. Przemyślenia i życzenia...
Ponieważ kasa z kredytu skończyła się jakieś 50.000 złotych temu, a doprowadzenie naszego miśka do stanu całkowitej użyteczności zajmie nam jeszcze jakieś 50.000 złotych (dziwne uczucie określać czas jednostką PLN), tempo prac budowlanych drastycznie spadło. W sumie to nie narzekam na ten fakt, bo mam okazję wykazać się jako „majster od wszystkiego” (no może prawie od wszystkiego). Co prawda moja praca zawodowa nie jest w najmniejszym stopniu związana z budownictwem, ale trochę lektury i pomocnych rad od znajomych osób zajmujących się budowlanką naprawdę czyni cuda. Takim oto sposobem na dzień dzisiejszy całe poddasze i strych są ocieplone wełną i opłytowane. Do pełni szczęścia pozostaje jeszcze naciągnąć na płyty gipsowe gładź szpachlową, dotrzeć gips i pomalować całe poddasze na odpowiedni kolor. Te prace zaczynam z nadejściem wiosny, a do tego czasu na parterze wszystko gotowe do położenia ostatniej warstwy farby na ścianach. Parapet w kuchni obsadzony i obrobiony gipsem – wyszło bardzo fajnie. Płytki pod schodami jeszcze nie skończone – wrócę do nich po nowym roku. Powoli rozglądamy się też za panelami na podłogę w salonie i w małym pokoju, ale wyboru paneli dokonamy dopiero po dostarczeniu zamówionych przez nas drzwi (miały być przed świętami ale powoli tracę nadzieję). Przed nami również wybór kuchni i z dotychczasowych ustaleń wynika, że wybór padnie na fronty akrylowe. Z nadejściem wiosny biorę się także za porządki na działce. Zacznę od jej ogrodzenia a później będę podnosił teren wokół domu – docelowo około 30 centymetrów.
Jak więc widzicie plany na najbliższe miesiące są, ciekaw tylko jak będzie z ich realizacją….
A jeśli chodzi o bieżące sprawy to odwiedzam domek codziennie, bo przy tych mrozach jakie mamy muszę rozpalać w piecu (dziś w nocy było -16oC). Daje się odczuć, że domek jest już ocieplony. Rozpalam tylko na noc ale ciepło utrzymuje się całą dobę, a muszę dodać że grzeją tylko podłogówki, bo grzejniki mam pozdejmowane. Taka wizyta na budowie za każdym razem jest okazją do wykonania jakieś małej duperelki jak np. przymocowanie dzwonka, oklejenie okna taśmą, zamontowanie baterii, zamontowanie gniazdka itp. Małymi kroczkami do przodu…. Niech wiosna szybko do nas przychodzi…
Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego z okazji Świąt Bożego Narodzenia i spełnienia wszystkich planów budowlanych w Nowym Roku 2013.